środa, 13 listopada 2013

Brak prywatności

Nie lubię niemieć miejsca dla siebie.... Wprowadzili się już dwa dni temu, niezmiernie byłabym tym faktem wkurwiona. Wczoraj ta dziewczyna mojego brata podeszła do mnie i poprosiła żebym niebyła na nią zła itp. I teraz właściwie jestem dużo mniej wkurzona na to, bo doceniam to, że podeszła, jeżeli ktoś szanuje mnie i szanuje moje zdanie (w jakimś tam stopniu) to dużo bardzo potrafię przełknąć pewne rzeczy. Chociaż i tak uważam, że powinni to zrobić dużo wcześniej, zanim się tutaj przeprowadzili.

1 komentarz:

  1. Każdy ma swoje zdanie i niestety już nic nie możesz zrobić. W końcu tak naprawdę decyzję podejmowali Twoi rodzicie.

    OdpowiedzUsuń